Łowię w zasadzie odkąd pamiętam. Zaczynałem jako dziecko pewnie podobnie jak większość wędkarzy od spławika na sprzęcie odziedziczonym po dziadku. Z czasem spławik zamieniłem na grunt a później dołożyłem do wędkarskiego arsenału również spinning. Łowię na wodach w okolicy Kalisza, najczęściej Szałe, Gołuchów, prosna.
Nad wodą zwolennik tolerancji, kultury, wzajemnego szacunku i pomocy oraz zdrowego podejścia do kwestii związanych z C&R.
Uczulony na chamstwo i niczym nie skrępowaną głupotę.
P.S.
Nie dyskutuję ani tym bardziej nie kłócę się z osobami anonimowymi.
2 subskrybentów
Do tej pory blog odwiedziło 16869 osób.